Mężczyzna, grożąc zdetonowaniem bomby, próbował na lotnisku w Stambule sterroryzować załogę tureckiego samolotu. Napastnik został jednak obezwładniony przez policję. Nikomu nic się nie stało.

Według tureckich mediów, tuż po wylądowaniu samolotu linii Turkish Airlines z Oslo do kabiny pilotów wdarł się jeden z pasażerów i zagroził zdetonowaniem bomby. W tym czasie załodze udało się bardzo szybko wyprowadzić wszystkich pasażerów z samolotu. Po ich wyjściu do maszyny weszli policjanci z jednostki antyterrorystycznej i obezwładnili napastnika. Podczas tej akcji nikomu nic się nie stało.

Na razie nie znane są motywy działania mężczyzny. Według pasażerów, napastnik mówił po turecku i żądał powrotnego lotu do stolicy Norwegii. Nie wiadomo jeszcze, czy rzeczywiście miał przy sobie bombę, czy też tylko jej atrapę.