Papież Franciszek pobłogosławił zniszczoną odłamkami żołnierską manierkę, którą pokazano mu na pokładzie samolotu lecącego do Mongolii - poinformował serwis Vatican News. Należąca do ukraińskiego wojskowego manierka została ofiarowana kościołowi we Lwowie jako symbol wdzięczności za uratowanie życia na froncie wojny z Rosją.

Gdy na pokładzie papieskiego samolotu lecącego do Mongolii Franciszek przywitał się z Evą Fernandez Huescar, dziennikarką Radia Cope, ta wręczyła mu manierkę ukraińskiego żołnierza, który został ranny w wyniku eksplozji - napisał watykański serwis.

(Papież) był bardzo skupiony. Wziął ją do ręki. Był pod ogromnym wrażeniem tej manierki. A ja powiedziałam mu, że to owoc wojny. A on potwierdził. Był bardzo poważny. Papież zechciał pobłogosławić manierkę, aby wróciła do ukraińskiego kościoła i była tam jako przypomnienie jego szacunku dla Ukrainy - relacjonowała serwisowi Vatican News Eva Fernandez Huescar.

Papież pobłogosławił podziurawioną odłamkami manierkę i zwrócił ją dziennikarce.

Jak poinformował w Vatican News Paweł Rozwód, manierka należała do ukraińskiego żołnierza, który ocalił życie w wybuchu na froncie. Wojskowy przyniósł ten przedmiot do kościoła we Lwowie, aby podziękować za ocalenie. 

"Przyszedł podziękować Bogu za swoje życie i pragnął zostawić to jako przypomnienie, że wojna jest czymś strasznym i że ludzie tam umierają" - watykański serwis cytuje księdza z lwowskiego kościoła, do którego trafiła zniszczona żołnierska manierka.