35 osób zginęło, a ponad 120 zostało rannych w zamieszkach, które wybuchły wczoraj wieczorem w pakistańskim mieście Karaczi po zamordowaniu lokalnego polityka. Poinformował o tym pakistański dziennik "Daily Times".

Raza Haider został zastrzelony razem ze swym ochroniarzem przed jednym z meczetów w Karaczi. Zamachowcom udało się zbiec. Wiadomość o zabójstwie polityka bardzo szybko rozeszła się po mieście. Na ulicach zaczęli się gromadzić ludzie, w większości uzbrojeni. Wznosili barykady, podpalali sklepy i samochody. Doszło do starć z policją.

Władze w Islamabadzie potępiły zamach i wezwały mieszkańców Karaczi do zachowania spokoju.