W domu spalonym w niedzielnym pożarze odnaleziono dotychczas ciała siedmiu Polaków. W związku z tą tragedią polska ambasada odwołała zaplanowany na dziś koncert w Oslo oraz przyjęcie z okazji narodowego Święta Niepodległości.

Poszukiwania ciał rozpoczęły się w poniedziałek rano. Ratownicy dostali się na najwyższe, trzecie jego piętro, dzięki wysięgnikowi strażackiemu. Wkrótce po godzinie 10.00 znaleziono pierwsze ciała; wszystkie na najwyższym piętrze. Wówczas też media otrzymały mylną informację o odkryciu sześciu, ciał którą po pewnym czasie skorygowano do pięciu.

Liczba siedmiu ofiar podana podczas konferencji prasowej wynika stąd, że jeszcze w niedzielę znaleziono dwie pierwsze ofiary. Ciało jednej z nich udało się tego samego dnia wydobyć. Drugie natomiast pozostało we wnętrzu grożącego w każdej chwili zawaleniem spalonego domu.

Pożar, który wybuchł ok. godziny 5 w niedzielę rano, strawił budynek zamieszkany zdaniem policji przez 24-25 polskich obywateli. Przebywali oni czasowo w Norwegii, pracując w Drammen. Z pożaru uratowało się 15 osób, w tym dwoje rannych, których przetransportowano do szpitali. Stan jednego z nich jest nadal bardzo ciężki.

Pozostałymi ocalałymi osobami zaopiekowały się miejscowe władze. Działa grupa kryzysowa złożona z przedstawicieli ambasady RP, Kościoła katolickiego oraz władz samorządowych.

Media norweskie określają dramat w Drammen (ok. 40 km od Oslo) jako najtragiczniejszy pożar w kraju od 20 lat.

Norweska policja uruchomiła specjalny numer telefonu, pod którym rodziny ofiar mogą uzyskać informacje w języku polskim: 00 47 32805555. Telefon czynny był dziś w godzinach 9.00–15.00, ale ponownie uruchomiony zostanie także w środę.