Gwałtowne polemiki wywołuje we Francji kontrowersyjny projekt „No Sarkozy Day”, czyli „Dzień bez Sarkozy’ego”. Internetowy apel o zorganizowanie ogólnokrajowej fali protestów, by żądać dymisji szefa państwa, podpisało już blisko pół miliona osób.

Część liderów lewicowej opozycji twierdzi, że żądanie dymisji prezydenta nie ma sensu, ponieważ trudno sobie wyobrazić, by Sarkozy nagle wyprowadził się z Pałacu Elizejskiego. Ich zdaniem, należałoby raczej protestować przeciwko prowadzonej przez niego polityce i nadużywaniu przez niego władzy, by mieć realny wpływ na życie polityczne.

Wielu komentatorów obawia się wręcz dramatu. Po zorganizowaniu „No Berlusconi Day” we Włoszech, tamtejszy premier znalazł się w szpitalu ze złamanym nosem i wybitymi zębami. Media obawiają się, że we Francji taki pomysł może doprowadzić do próby zamachu na życie prezydenta.