Około 20 osób zginęło, gdy uzbrojeni napastnicy zaatakowali wiernych modlących się podczas mszy w kampusie uniwersytetu w Kano na północy Nigerii. Bandyci odpalili ładunki wybuchowe i użyli broni palnej - poinformował rzecznik kenijskiej armii.

Zobacz również:

Na razie nie ma żadnych oficjalnych informacji o ofiarach. Rzecznik kenijskiej armii Ikedichi Iweha powiedział, że udało się odeprzeć napastników i otoczyć cały teren. Przez ponad 30 minut słychać było serie wybuchów i strzały na terenie starego kampusu, wokół bloków akademickich - opowiadał wykładowca historii uniwersytetu Bayero, Mohammed Sulejman.

Dotychczas nikt nie przyznał się do dokonania zamachu. O atak podejrzewa się jednak radykalnych islamistów z organizacji Boko Haram (w języku plemienia Hausa znaczy to: "Zachodnie wykształcenie to profanacja"). Dokonali oni już wielu podobnych zamachów na kościoły i inne obiekty ważne dla chrześcijan zabijając setki osób.

Boko Haram atakuje też obiekty ONZ i budynki władz państwowych. Domaga się wprowadzenia islamskiego prawa szariatu w całym kraju.