U naszych zachodnich sąsiadów trwa wielki lekarski protest. Zamknięty jest co dziesiąty gabinet. Medycy protestują przeciwko zbyt niskim zarobkom. Wielu z nich szuka bowiem pracy za granicą, np. w Brandenburgii co trzeci lekarz jest w wieku emerytalnym, a następców brakuje.

Przede wszystkim młodzi lekarze chcą prowadzić życie na odpowiednim poziomie, dobrze zarabiać. Dlatego wybierają zachęcające oferty i wyjeżdżają do Skandynawii, krajów Beneluksu i Wielkiej Brytanii - twierdzi przedstawiciel organizacji KVB, która zrzesza lekarzy.

Niemieckie kliniki i szpitale starają się ratować, zatrudniając polskich lekarzy. Obecnie wiele placówek, szczególnie leżących na terenach przygranicznych, szuka pracowników z Polski. W niektórych z nich polski personel medyczny stanowi nawet 25 proc. zatrudnionych lekarzy - zaznacza związkowiec. Nasi rodacy dostają tam wszelką pomoc. Nawet służbowe mieszkania.