NATO odrzuca propozycję Moskwy. "Nie ma mowy, by Rosja odpowiadała za obronę przeciwrakietową grupy państw Paktu" - powiedział korespondentce RMF FM minister Bogdan Klich. Wysłannicy Kremla zażądali na spotkaniu z NATO w Brukseli, by pod rosyjskim parasolem znalazły się państwa bałtyckie i północno - wschodnia Polska.

My sobie nie wyobrażamy podziału strefy odpowiedzialności w Europie, gdzie Rosja kontrolowałaby pewną część Europy a NATO jakąś inną. Nie wyobrażają sobie tego żadne kraje członkowskie NATO m.in Polska, żeby jakiś kawałek terytorium, albo jakiś kraj członkowski NATO, był kontrolowany przez system obrony powietrznej, obrony przeciwrakietowej, za który byłaby odpowiedzialna Federacja Rosyjska. To by tak naprawdę podważało sensowność istnienia Sojuszu Północnoatlantyckiego - powiedział szef polskiego MON Bogdan Klich.

Rosja chce teraz wspólnie budować system, dzielić się technologiami, opowiadać za bezpieczeństwo Polski czy Litwy. Moskwa sprytnie powołuje się przy tym na zapewniania Sojuszu o pełnej przejrzystości w sprawie tarczy.

NATO nie może się jednak zgodzić, by Rosja gwarantowała bezpieczeństwo członkom Sojuszu.