Do końca tego roku na puszkach z napojami energetycznymi powinny pojawić się napisy ostrzegawcze - informuje "Gazeta Wyborcza". Będzie można na nich przeczytać, że produkty te nie są zalecane dla dzieci, kobiet w ciąży i wrażliwych na kofeinę.

Rodzice nie mają wystarczających informacji, jak taki napój może oddziaływać na młody organizm. Dlatego na opakowaniach znajdzie się ostrzeżenie, że to produkt nie dla dzieci - powiedziała gazecie Sam Rowe z europejskiej organizacji napojów bezalkoholowych UNESDA.

W Norwegii, Danii i Walii Południowej część szkół zakazała picia napojów energetycznych. Ostatnio dołączyło do nich kilka szkół w Holandii.