Co najmniej 17 osób zginęło, a ponad 20 tysięcy mieszkańców straciło dach nad głową w wyniku powodzi spowodowanych monsunowymi deszczami w Malezji.

Najprawdopodobniej w nadchodzącym tygodniu sytuacja może ulec znacznemu pogorszeniu. Synoptycy przewidują dalsze, ciągłe i intensywne opady, które mają dotknąć przede wszystkim stany Pahang i Kelantan. W obu wschodniomalezyjskich stanach wprowadzono już najwyższy stopień zagrożenia. Tereny te do tej pory najbardziej ucierpiały, bo powodzie uszkodziły tam sieć energetyczną, drogi, mosty i odcięły od świata wiele miejscowości.

Ekonomiści obawiają się, że klęska może przynieść także znaczny wzrost cen żywności i oleju palmowego, który jest jednym z głównych towarów eksportowych Malezji.