Na terenie wioski Shakahola, która była siedzibą Międzynarodowego Kościoła Dobrej Nowiny, odnaleziono dotąd zwłoki 98 osób pochowanych w płytkich grobach. Policja zatrzymała pastora Ezekiela Odero, podejrzanego o związek z sektą, której wyznawcy głodzili się, by "spotkać Jezusa" - poinformował w czwartek minister spraw wewnętrznych Kithure Kindiki.

Do zatrzymania Odero doszło w związku z oskarżeniami o "zgony, do których dochodziło w należących do niego nieruchomościach, a które były zgłaszane przez różne zakłady pogrzebowe" - podały lokalne media.

Kościół pastora Odero zamknięto i usunięto z parafii stu jego zwolenników, którzy będą przesłuchani przez policję - powiedział minister, cytowany przez agencję Reutera.

Zatrzymany pastor miał współpracować z Paulem Mackenzie, duchownym kierującym Międzynarodowym Kościołem Dobrej Nowiny w pobliżu miasta Malindi, na południowym wschodzie kraju.

Mackenzie został zatrzymany w ubiegłym tygodniu i ciążą na nim zarzuty masowego zabójstwa. Na terenie wioski Shakahola, która była siedzibą ruchu, odnaleziono zwłoki 98 osób, a kenijski Czerwony Krzyż przekazał, że w lokalnym szpitalu zgłoszono zaginięcie 112 osób.

Wyznawcy Kościoła Dobrej Nowiny zagłodzili się na śmierć, do czego zachęcił ich pastor Mackenzie, obiecując, że "spotkają Jezusa".

Minister spraw wewnętrznych Kenii Kithure Kindiki zapowiedział, że każdy duchowny będzie zobowiązany do przestrzegania obowiązujących praw. "Nie pozwolimy okrutnym ludziom, terrorystom i kryminalistom wykorzystywać religii i bronić się swobodą wyznania zapisaną w naszej konstytucji" - powiedział minister.