Potężny huragan Irene, który przechodzi nad archipelagiem Bahamów, wyrządził niepokojące szkody na dwóch południowych wyspach - poinformował przedstawiciel lokalnych władz. Żywioł, który może jeszcze przybrać na sile, zbliża się do wybrzeży USA.

Szef amerykańskiego urzędu ds. zarządzania kryzysowego Stephen Russell powiedział agencji AP, że według wstępnych informacji na wyspach Acklins i Crooked Island zniszczone zostały co najmniej dwie osady, w których 90 procent domów zostało poważnie uszkodzonych lub zdewastowanych.

Acklins i Crooked Island były pierwszymi wyspami archipelagu Bahamów, nad którymi przeszedł ten potężny huragan. Każdą z wysp zamieszkuje kilkaset osób. Na szczęście nie ma informacji o ofiarach.

Irene dotarła do Bahamów jako huragan trzeciej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona, osiągając prędkość do 193 km na godzinę. Krajowe Centrum ds. Huraganów (NHC) w Miami na Florydzie ostrzegło, że huragan nabrać jeszcze większej intensywności i wzmocnić się dzisiaj do czwartej kategorii.

Pod koniec tygodnia Irene dotrze do wschodnich wybrzeży USA. Według NHC, w niedzielę może uderzyć w Nowy Jork.