We Francji wybuchł skandal wokół największych w Europie zakładów przetwarzania radioaktywnych odpadów w La Hague. Ujawniono, że nie są odpowiednio zabezpieczone na wypadek terrorystycznego zamachu bombowego.

Cztery gigantyczne baseny, w których składowane są odpady radioaktywne z francuskich, niemieckich, szwajcarskich, belgijskich i holenderskich elektrowni atomowych pokryte są tylko metalową obudową, która nie wytrzymałaby zamachu bombowego, nie mówiąc już o uderzeniu spadającego samolotu.

Skutki eksplozji byłyby ponad sto razy groźniejsze od katastrofy w Fukushimie w Japonii i mogłyby okazać się tragiczne w skutkach dla całego kontynentu.

To konkluzje raportu eksperta, który przez ponad 30 lat odpowiedzialny był za bezpieczeństwo zakładów w La Hague. Alarmuje on, że jedynym rozwiązaniem, które zapobiegłoby temu ryzyku, byłoby pokrycie ich wielkim betonowym sarkofagiem.

Rząd zapowiedział natychmiastowe zbadanie możliwości wzniesienia tego typu bariery ochronnej.