Władze Rosji zamroziły ceny masła, jajek i mleka. Chcą w ten sposób zapobiec nagłym podwyżkom, które mogłyby zaszkodzić popularności ekipy prezydenta Putina przed grudniowymi wyborami do Dumy Państwowej - pisze "Financial Times".

Ceny nabiału pozostaną na poziomie z połowy października. Według brytyjskiego dziennika decyzja Kremla to krok "w stylu radzieckim".

Żywność w Rosji zaczęła gwałtownie drożeć we wrześniu; ceny oleju wzrosły o ponad 13 proc., masła - 9 proc., a mleka - ponad 7 proc. "Financial Times" pisze, że biorąc pod uwagę liczbę ludności Rosji o najniższych dochodach, wzrost cen jest jednym z niewielu czynników zdolnych osłabić popularność Putina. Obecnie prezydent Rosji cieszy się 80-procentowym poparciem.