Wulkan Etna na Sycylii wyrzuca w powietrze na wysokość 10 km pył i dym. Położone w pobliżu lotnisko w Katanii na kilka godzin wstrzymało lądowania i starty samolotów.

Wulkaniczny pył pokrył drogi, balkony i dachy domów w miasteczkach położonych w pobliżu wulkanu Etna na Sycylii. W ciągu dni na kilka godzin pracę wstrzymało lotnisko w Katanii. 

Sejsmolodzy ostrzegają, że po miesiącach spokoju Etna znowu o sobie przypomniała. Nie wykluczają, że dojdzie do spektakularnego wybuchu i nad kraterem pojawi się fontanna lawy.

Etna jest najwyższym wulkanem w Europie, ma 3 324 metry wysokości, była aktywna przez ostatnie 500 tysięcy lat.

Pierwsze pisemne wzmianki o erupcjach pochodzą z ok. 1500 roku p.n.e. Szacuje się, że od tamtego czasu było ponad 200 wybuchów.

Podczas wybuchu w 1669 roku płonąca lawa dotarła aż do Katanii, niszcząc położone po drodze wsie.

W czasach bardziej nam bliskich w roku 1983 wojsko użyło dynamitu, by zmienić bieg płynącej lawy, zagrażającej miastom. 

W 1992 roku zbudowano z kolei w ziemi olbrzymią dziurę, żeby spłynęła z niej lawa, płynąca z Etny miesiącami.