CIA przez lata wprowadzała w błąd amerykańską administrację i opinię publiczną, ukrywając prawdę o brutalnych metodach przesłuchiwania więźniów, sposobach ich traktowania i o wielu innych swych posunięciach - pisze "Washington Post". Wysokiej rangi urzędnicy amerykańskiej administracji, którzy zapoznali się z raportem komisji Senatu ds. wywiadu, nadzorującej działalność CIA, ujawnili gazecie nowe fakty obciążające Agencję.

Komisja ds. wywiadu sporządziła ponad rok temu liczący 6300 stron raport na temat metod prowadzenia przesłuchań przez CIA, jednak dokument ten został utajniony. W czwartek komisja ma głosować nad ewentualnym odtajnieniem skróconego, liczącego około 400 stron podsumowania dokumentu; jednak nawet jeśli zapadnie taka decyzja, miną miesiące zanim zostanie on upubliczniony - przewiduje "WP".

Dziennik powołuje się na anonimowe źródła i podaje, że więźniów brutalnie przesłuchiwano nawet wtedy, gdy analitycy Agencji byli przekonani, że nie mieli oni już nic do powiedzenia. Ujawnia też, że jedną z form wymuszania zeznań w więzieniu w Afganistanie było wrzucanie więźniów do lodowatej wody.

CIA miała przypisywać drastycznym przesłuchaniom fakt "wydobycia" z więźniów danych o absolutnie kluczowym znaczeniu dla wywiadu; prawda była inna, bo więźniowie udzielili tych informacji, zanim zostali poddani takiej presji - mówią rozmówcy "WP".