Niemiecka policja odebrała rodzicom siedmiomiesięcznego chłopca, którego chcieli sprzedać na aukcji internetowej. Jako cenę minimalną rodzice zażądali jednego euro. Matka twierdzi, że aukcja była tylko żartem, ale wobec obojga rodziców wszczęto śledztwo w związku z podejrzeniem o handel dziećmi.

O internautach dobrze świadczy fakt, że nikt nie odpowiedział na ogłoszenie o sprzedaży dziecka. Kilka osób zadzwoniło natomiast na policję. Portal aukcyjny „eBay” usunął ogłoszenie po ponad dwóch godzinach.