Sąd w Lincoln we wschodniej Anglii skazał 15-letniego Marcela G. na minimum 17 lat więzienia za brutalne zabójstwo swojego 12-letniego kolegi z klasy. Chłopak zadał mu ponad 70-ciosów nożem i próbował odciąć głowę.

Do zabójstwa doszło w grudniu zeszłego roku. 14-letni wówczas Marcel G., który był szkolnym dilerem narkotykowym, zwabił do lasu kolegę z klasy Robertsa Buncisa. Uważał, że ten na niego donosi. Miał ze sobą duży nóż oraz lateksowe rękawiczki. Zadał 12-latkowi ponad 70 ciosów nożem, po czym próbował odciąć od ciała głowę oraz ręce.

W trakcie procesu Marcel G. przyznał się do nieumyślnego zabójstwa, ale nie do morderstwa. Twierdził, że to Buncis miał ze sobą nóż i próbował go zaatakować, a on stracił panowanie nad sobą w trakcie sprzeczki.

Sąd jednak nie dał wiary tym wyjaśnieniom i uznał, że postępowanie Marcela G. było motywowane gniewem i chęcią ukarania kolegi z klasy. Sędzia wskazał na to jak dalece zaplanowana była zbrodnia, a także na fakt, że Marcel G. jeszcze przed zatrzymaniem wysłał poprzez Messengera wiadomość do kolegów, że "sprawy poszły źle".

Robert Buncis pochodził z Łotwy, był wychowywany przez samotnego ojca i został zabity na dwa dni przed swoimi 13. urodzinami.

Marcel G. został skazany na dożywocie bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie przed upływem 17 lat, co biorąc pod uwagę okres, który już spędził w areszcie oznacza, że będzie mógł ubiegać się o to za 16 lat i 36 dni. Ale jak zaznaczył sędzia, nie jest powiedziane, że kiedykolwiek zostanie wypuszczony z więzienia.

15-letni zabójca ma polskie nazwisko. Jest albo obywatelem Polski, albo ma polskie pochodzenie.

Brytyjskie sądy zazwyczaj nie ujawniają personaliów nieletnich skazanych, jednak w tym przypadku, ze względu na wyjątkową brutalność zbrodni, odstąpiono od tej zasady. Ani sąd, ani media nie podały jednak obywatelstwa skazanego.