Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) w Hadze orzekł, że kongijski watażka Thomas Lubanga jest winny zbrodni wojennych. Mężczyzna werbował dzieci i zmuszał je do walki podczas wojny domowej w DR Konga. To pierwszy wyrok skazujący w historii Trybunału.

Sędziowie MTK orzekli, że Lubanga zmuszał dzieci - w wieku 15 lat i młodsze - do walki podczas wojny domowej w Demokratycznej Republice Konga. Mężczyzna dowodził wówczas zbrojnym ugrupowaniem rebelianckim Unia Kongijskich Patriotów.

Oskarżony odebrał dzieciństwo dzieciom, które zmuszał do zabijania i gwałcenia. Napiętnował je, zanim miały szansę dorosnąć - powiedział prokurator MTK Luis Moreno Ocampo. Nie wiadomo, ile lat w więzieniu spędzi Lubanga. Według nieoficjalnych informacji BBC, został on skazany na dożywocie. MTK nie może orzekać kary śmierci. Lubanga od sześciu lat przebywał w areszcie śledczym przy MTK. Proces w jego sprawie rozpoczął się w 2009 roku. Sędziowie przesłuchali prawie 70 świadków.

Media wskazują, że decyzja MTK jest bezprecedensowym wydarzeniem w 10-letniej historii Trybunału. Po raz pierwszy schwytano i osądzono domniemanego zbrodniarza wojennego. Jest to także pierwszy międzynarodowy proces, w którym skupiono się na problemie dzieci-żołnierzy. Dlatego może on stanowić precedens w podobnych sprawach w przyszłości.

Wojna domowa w DRK trwała z przerwami od połowy lat 90. W 2008 roku siły rządowe i rebelianci podpisali porozumienie pokojowe, które formalnie zakończyło krwawy konflikt. Podczas wojny ponad 60 000 ludzi zostało brutalnie zamordowanych", a na porządku dziennym były "zbiorowe gwałty i tortury oraz przeprowadzane na wielką skalę bezprawne aresztowania - powiedziała Anneke Van Woudenberg z organizacji Human Rights Watch, która dokumentowała zbrodnie popełnione w DRK. Na wschodzie i północnym wschodzie kraju nadal działają grupy zbrojne walczące z siłami rządowymi i ze sobą nawzajem.

Obecnie MTK ściga listem gończym 20 osób podejrzanych o popełnianie zbrodni, m.in. Saifa al-Islama Kaddafiego - syna libijskiego dyktatora Muammara Kaddafiego (za przemoc wobec demonstrantów arabskiej wiosny) oraz prezydenta Sudanu Omara al-Baszira (w związku z ludobójstwem w Darfurze).