Władze austriackie podjęły śledztwo w sprawie 85-letniej dziś kobiety, podejrzanej o zbrodnie w nazistowskim obozie koncentracyjnym Majdanek. Na winę Erny Wallisch wskazało pięć Polek, do których dotarł Instytut Pamięci Narodowej.

Według mediów austriackich, Erna Wallisch była strażniczką w obozach w Ravensbrueck i na Majdanku w latach 1942-1944. Kobiety zeznały, że były przez nią maltretowane. Śledztwo prowadzone przeciwko niej zostało już raz umorzone - w 1973 roku.

To jest test dla Austrii; ostatnia szansa zrobienia tego, co właściwe. Byłoby to naprawieniem historycznej niesprawiedliwości - skomentował podjęcie śledztwa Efraim Zuroff, dyrektor Centrum Szymona Wiesenthala w Jerozolimie.

Zuroff dodał, że należy dołożyć wszelkich starań, by Erna Wallisch nie wymknęła się sprawiedliwości z jakiegokolwiek powodu, czy to zdrowia, czy wieku.