Akcja izraelskich komandosów jest szeroko krytykowana za oceanem. Amerykańskie media nie pozostawiają suchej nitki na dowódcach operacji, która pochłonęła ofiary. Wielu specjalistów domaga się zdecydowanej reakcji Stanów Zjednoczonych. Eksperci, którzy dziś rozmawiali o ataku w telewizji Fox News wskazują, że nie wystarczą już słowa potępienia.

Zobacz również:

Specjaliści uważają, że Barack Obama powinien zrobić więcej niż tylko zatelefonować do szefa izraelskiego rządu. Amerykański prezydent wezwał Beniamina Netanjahu do wszczęcia śledztwa. Wszyscy są zgodni, że okoliczności zajścia w związku z tak różnymi relacjami powinny zostać dokładnie zbadane przez międzynarodowych przedstawicieli.

Ten atak powinien być też punktem zwrotnym w konflikcie izraelsko-palestyńskim. "New York Times" ocenia, że być może obie strony zostaną zmuszone do wznowienia rozmów pokojowych. "Washington Post" ocenia, że akcja była wielką prowizorką. Dziennik podkreśla, że była zarówno błędna, jak i źle zrealizowana. To, że żołnierze, którzy opuścili się na linach ze śmigłowców na turecki statek, byli nieprzygotowani do działania bez użycia niosącej śmierć siły, jeszcze pogłębiło błąd. Niewykluczone, że dziś głos w tej sprawie zabierze Barack Obama, który wrócił do Waszyngtonu z długiego weekendu.