"W USA panuje wysokie bezrobocie, a wielu Amerykanom powodzi się gorzej niż wcześniej; prezydent Barack Obama wzywa do dyscypliny fiskalnej i oszczędności, a jego żona bawi się na luksusowych wakacjach w Hiszpanii". Niektóre amerykańskie media krytykują żonę prezydenta, Michelle, twierdząc, że nie powinna jechać do Europy w czasie przedłużającego się kryzysu ekonomicznego.

Pierwsza Dama podróżowała po Hiszpanii z młodszą córką Sashą oraz gronem współpracowników i przyjaciół, w sumie liczącym około 40 osób. Towarzyszyła jej ochrona z Secret Service. Małżonka prezydenta zatrzymywała się w luksusowych hotelach na wybrzeżu Morza Śródziemnego. W niedzielę spotkała się na Majorce z królem Hiszpanii Juanem Carlosem i królową Sofią.

Dziennik "New York Daily News" zwrócił uwagę, że kiedy Michelle Obama wypoczywała w Hiszpanii, rząd ogłosił w zeszłym tygodniu, iż w lipcu gospodarka USA straciła kolejnych 131 000 miejsc pracy. Gazeta nazwała First Lady "współczesną Marią Antoniną". Królowa Francji, ścięta w czasie rewolucji, zasłynęła odpowiedzią na uwagę, że lud nie ma chleba: To niech jedzą ciastka.

W atakach na Pierwszą Damę przodują media konserwatywne. "New York Times" stanął w jej obronie, przypominając, że część kosztów wakacji pokrywa ona z własnej kieszeni, podobnie jak jej otoczenie.

Rzecznik Białego Domu Robert Gibbs podkreślał w wypowiedziach dla dziennikarzy, że pani Michelle jest prywatną obywatelką i odbywa prywatną podróż. Odmówił jednak podania, ile dokładnie kosztowały jej wakacje w Hiszpanii. "NYT" wyliczył, że ponieważ godzina lotu samolotu rządowego, którym podróżuje pani Obama, kosztuje 11 351 dolarów, sam lot w obie strony musiał kosztować prawie 160 tys. dolarów. Do tego dochodzą koszty podróży agentów Secret Service - miejsca w samolocie, pokoje w hotelach i diety. Znajomi Michelle podróżowali na własny koszt.

Żony poprzednich prezydentów spędzały wakacje na takich samych zasadach i nigdy nie były za to krytykowane. Zdaniem komentatorów, małżonka Obamy naraziła się tym, że pojechała do Hiszpanii. Poprzednie Pierwsze Damy spędzały wakacje przeważnie w kraju, co nie budziło kontrowersji.