Prawie 4 promile alkoholu w organizmie miał w organizmie mężczyzna, który jadąc motorowerem wpadł do rowu w miejscowości Kurów Mały na Dolnym Śląsku. Gdy przyjechało pogotowie ratunkowe i policja, mężczyzna oznajmił, że nic mu nie jest i usiłował odjechać do domu.

Pojazd, którym jechał pijany mężczyzna, nie miał tablic rejestracyjnych, a sam kierowca żadnych dokumentów pojazdu.

Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.