Co najmniej 65 procent obywateli Rosji weźmie udział w niedzielnych wyborach prezydenckich - przewidują największe ośrodki badania opinii publicznej.

Frekwencja będzie zbliżona do poprzedniej prezydenckiej elekcji, kiedy do urn poszło prawie 70 procent uprawnionych do głosowania Rosjan. Wówczas Kreml próbował mobilizować wyborców, uważając iż jest to korzystne dla Borysa Jelcyna i przyczyni się do porażki jego głównego rywala Giennadija Ziuganowa.

Także teraz sądzi się, że wysoka frekwencja zapewni zwycięstwo już w pierwszej turze faworytowi, Władimirowi Putinowi. Ostatnie sondaże dają mu poparcie w wysokości pięćdziesięciu kilku procent. W wygłoszonym wczoraj orędziu pełniący obowiązki prezydenta polityk zaapelował do Rosjan o masowy udział w wyborach oraz podkreślił znaczenie zwycięskiej wojny w Czeczenii, która jego zdaniem, zjednoczyła naród.

W przedzień wyborów prezydenckich w Rosji w stan gotowości postawiona została Federalna Służba Bezpieczeństwa. Agenci ochraniać mają elektrownie atomowe i zakłady chemiczne. Ich zadaniem będzie także zapobieganie ewentualnym atakom i sabotażom islamskich partyzantów w Czeczenii - wyjaśnił rzecznik FSB Aleksander Zdanowicz.

Wiadomości RMF FM 8:45

Ostatnia zmiana 12:45

Foto: EPA