​Jarosław Gowin odcięty od rządu i prezesa PiS. Jak informuje Wirtualna Polska, koalicja Prawa i Sprawiedliwości z Porozumieniem stała się w ostatnich tygodniach pozorna.

Jak mówią rozmówcy WP, w ostatnich tygodniach Porozumienie jest izolowane od reszty Zjednoczonej Prawicy. Po tym, jak Mateusz Morawiecki został wiceprezesem partii rządzącej, stał się mniej otwarty na jakiekolwiek negocjacje. Jarosław Gowin od kilkunastu dni jest całkowicie odsunięty na boczny tor - mówi portalowi polityk Porozumienia. Do tej pory były problemy w kontaktach z Jarosławem Kaczyńskim, teraz jeszcze premier odciął kontakt.

Kością niezgody są oczywiście ustawy w łamach Polskiego Ładu. Jarosław Gowin i jego partia przekonują, że zmiany uderzą w przedsiębiorców i należy wprowadzić pewne poprawki. Prezes Porozumienia sam nawet w jednym z wywiadów powiedział, że program jest niekorzystny dla milionów Polaków.

Dzisiaj na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, że z Jarosławem Gowinem odbyto około 20 spotkań poświęconych Polskiemu Ładowi. Cześć tych uwag, które zostały zgłoszone, zostało uwzględnionych w ustawie podatkowej - powiedział. Rzecznik wymienił: obniżenie ryczałtu z 17 do 14 proc. oraz z 15 do 12 proc. "zależnie od prowadzonej działalności gospodarczej.

WP, powołując się na rozmówców z PiS, podaje że Gowin nie był tak wojowniczy na spotkaniach konsultacyjnych w sprawie Polskiego Ładu. Zarzucają także ekspertom Porozumienia brak wiedzy o podatkach. Podczas pytań musieliśmy wyjaśniać podstawowe kwestie - mówi źródło WP.

WP podaje też, że premier w środę odbywa serię spotkań w sprawie programu. Na liście gości są m.in. minister zdrowia Adam Niedzielski, minister finansów Tadeusz Kościński czy szef ministerstwa infrastruktury Andrzej Adamczyk. Zabrakło jednak Jarosława Gowina.

Porozumienie nie może także dogadać się w sprawie reakcji władz na czwartą falę pandemii koronawirusa. Gowin domaga się jasnych deklaracji, że ewentualne obostrzenia nie dotkną w pełni zaszczepionych i chce też obowiązkowych szczepień dla medyków. PiS jednak pomija koalicjanta w rozmowach.

Problematyczna jest też sprawa ustawy "lex TVN", co do której Gowin chce poprawek dopuszczających państwa OECD (czyli m.in. USA) do rynku medialnego w Polsce. Jak informował Onet, wicepremier dostał nieoficjalnymi kanałami informację, że wejście w życie ustawy mogłoby się skończyć sankcjami personalnymi dla przedstawicieli polskiego rządu. Informacje te Gowin ma jednak przekazywać do rządu za pomocą pośredników.