W weekend byli razem - dzisiaj prezydenci Rosji i Stanów Zjednoczonych rozjeżdżają się w różne strony Europy: Bill Clinton jedzie do Kijowa, Władimir Putin - do Watykanu.

Po weekendowym szczycie prezydenci Rosji i Stanów Zjednoczonych Władimir Putin i Bill Clinton przygotowują się dziś do kolejnych rozmów, tym razem jednak we Włoszech i na Ukrainie.

Putin rozpoczyna dziś dwudniową wizytę w Rzymie i Watykanie w czasie której zostanie przyjęty przez papieża Jana Pawła drugiego. Putin oczekiwany jest w Rzymie wczesnym popołudniem - natychmiast po wylądowaniu rozpocznie serię spotkań z politykami włoskimi, w tym premierem Giuliano Amato.

Następnie uda się do Watykanu, gdzie zostanie przyjęty na prywatnej papieskiej audiencji. Obserwatorzy spodziewają się, że właśnie wtedy Putin zaprosi Jana Pawła II do Moskwy. Wczoraj patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksij II zapowiadał, że "nie wyklucza" spotkania z papieżem w czasie ewentualnej przyszłej wizyty Jana Pawła II w Moskwie.

O podróży Putina na Półwysep Apeniński, z Moskwy Andrzej Zaucha:

Prezydent Clinton, który dziś rano jako pierwszy zachodni przywódca wygłosił przemówienie w Dumie Państwowej, niższej izbie rosyjskiego parlamentu teraz jedzie do Kijowa. Podczas spotkania z Kuczmą Clinton ma ogłosić nowy pakiet pomocy finansowej dla Ukrainy. Ma on zrekompensować Ukrainie koszty zamknięcia elektrowni atomowej w Czarnobylu. Powszechnie oczekuje się, że ze swej strony Kuczma ogłosi konkretną datę zamknięcia Czarnobyla.

Wiadomości RMF FM 10:45

Ostatnie zmiaany 11:45