"Tak duże reformy jak nasza nie mogą podobać się wszystkim zainteresowanym" - powiedział wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda w rozmowie z RMF FM w odpowiedzi na krytykę projektu ustawy tworzącej sieć szpitali. Dyrektorzy placówek i lekarze - w ramach konsultacji - nie zostawili na niej suchej nitki. Swoje uwagi zgłosiło między innymi Kolegium Lekarzy Specjalistów Geriatrii, które alarmuje, że ze szpitali powiatowych znikną oddziały geriatryczne.

"Tak duże reformy jak nasza nie mogą podobać się wszystkim zainteresowanym" - powiedział wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda w rozmowie z RMF FM w odpowiedzi na krytykę projektu ustawy tworzącej sieć szpitali. Dyrektorzy placówek i lekarze - w ramach konsultacji - nie zostawili na niej suchej nitki. Swoje uwagi zgłosiło między innymi Kolegium Lekarzy Specjalistów Geriatrii, które alarmuje, że ze szpitali powiatowych znikną oddziały geriatryczne.
Wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda /Leszek Szymański (PAP) /PAP

Dyrektorzy szpitali i lekarze ostro skrytykowali projekt ustawy tworzącej sieć szpitali. Negatywnie odnieśli się do braku jasnych zasad wejścia placówek do sieci. Kolegium Lekarzy Specjalistów Geriatrii zaalarmowało, że ze szpitali powiatowych znikną oddziały geriatryczne. Więcej o tym przeczytanie w poprzednim artykule. Sprawę skomentował wiceminister zdrowia, Krzysztof Łanda.

Michał Dobrołowicz: Panie ministrze, dyrektorzy szpitali, organizacje lekarzy, stowarzyszenia chorych zgłosiły szereg uwag do projektu ustawy tworzącej sieć szpitali. Co pan na to?

Krzysztof Łanda: Nie pamiętam, żeby jakakolwiek duża reforma spotkała się z aplauzem wszystkich zainteresowanych. Druga rzecz jest taka, że jeszcze nie wszystkie karty zostały odkryte. Procedujemy pewne rzeczy zgodnie z pewnym harmonogramem. Jestem ciekawy, czy ci, którzy krytykują, zapoznali się już z projektami aktów prawnych, które są dostępne w domenie publicznej. Coś mi się zdaje, że niekoniecznie...

Czyli ministerstwo nie wycofuje się z planów i sieć szpitali zostanie wdrożona w połowie przyszłego roku?

Na pewno jeżeli jest jakikolwiek zakres i jest potrzeba zdrowotna, która jest realizowana przez dany zakres świadczeniodawców, to nie może być tak, że znikną oddziały. Natomiast mogą być przekształcone ich nazwy.

Na przykład geriatria?

Oczywiście, to się może zmienić. W pełni popieram dążenia ministra Pinkasa, żebyśmy nie mieli specjalistów od lewego i prawego ucha, tylko żebyśmy mieli lekarzy, którzy do pacjenta podchodzą holistycznie i patrzą na wszystkie schorzenia. Co jest szczególnie ważne w przypadku opieki paliatywnej, długoterminowej.

Stowarzyszenie Zielonogórskie alarmuje, że wraz z wejściem w życie nowej ustawy szpitale, które trafią do sieci, znajdą się w puli wybranych, nie będą starały się o zwiększanie zakresu świadczeń i stosowanie terapii trudnych, a przez to kosztownych. I znów - ucierpią na tym pacjenci.  

Uważam, że geriatria w Polsce nigdy się nie rozwinęła, tak jak niektórzy to sobie wyobrażali. Musimy zaspokajać potrzeby zdrowotne, ale niekoniecznie pod sztandarem geriatrii. Wolałbym, żeby był bardzo dobry internista, który rozumie potrzeby chorego, a nie ktoś, kto jest specjalistą - nie rozumiem pewnych różnic między internistą a geriatrą.Myślę, że internista może równie dobrze zaopiekować się pacjentem jak geriatra.

To jest zapowiedź zlikwidowania geriatrii?

Generalnie popieram holistyczne podejście do chorego. Za chwilę będziemy mieć oddzielnych specjalistów od lewego i prawego ucha, nie rozumiem tego. W innych krajach jest mniej dziedzin medycyny i szerszych, to pomoże w zarządzaniu i opiece nad chorym. Ułatwi to ustawa tworząca sieć szpitali.

(łł)