Niecały miesiąc pozostał do wakacji. To ostatnie chwile, by zaplanować urlop. Dla tych, którzy na trzy tygodnie przed wakacjami jeszcze tego nie zrobili, mamy dobrą wiadomość. W Karkonoszach są wolne miejsca w pensjonatach i hotelach. Zarezerwowanie miejsca nad Bałtykiem, bez zasobnego portfela, może sprawić kłopot.

Jedna z wielu propozycji w rejonie Karkonoszy to choćby wakacje w siodle, w gospodarstwie agroturystycznym w okolicach Jeleniej Góry. Możemy jeszcze zarezerwować miejsca noclegowe i osobiście ustalić termin, nie musząc dopasowywać się do sztywnych ram, cena od 70 złotych (w tym obiad) od osoby.

W Karpaczu za 7-dniowy pobyt w hotelu ze śniadaniem zapłacimy za jedną osobę 520 złotych. W Szklarskiej Porębie można jeszcze wynająć domki letniskowe, jedna osoba za dobę zapłaci 75 złotych. We Wrocławiu cenami kuszą hotele, jeden nocleg kosztuje od 30 do 50 złotych.

Tanich miejsc na kwaterach i w pensjonatach nie ma już nad morzem:

Pozostaje zatrzymać się w pięciogwiazdkowym hotelu w Sopocie. Tam pokój dla dwóch osób z dostawką kosztuje 855 zł za dobę. Reporter RMF FM Wojciech Jankowski dowiedział się, że najdroższe apartamenty w Hotelu Grand - 2500 złotych za dobę - są już wynajęte.