Na Politechnice Gdańskiej działa od dziś nowe Centrum Nanotechnologii. To kompleks 25 podziemnych laboratoriów. Studenci będą tam pracować na najbardziej nowoczesnym sprzęcie w Polsce.

Wszystkie laboratoria umieszczone są pod ziemią. To konieczne, bo uliczny ruch i drgania mogłyby sprawić, że wyniki prowadzonych tam badań będą mniej precyzyjne. Centrum ma się składać z dwóch budynków. Dziś uroczyście otwarty został pierwszy z nich. Oba kosztować mają w sumie około 73,5 miliona złotych.

Przyszli inżynierowie będą uczyć się m.in. dyscyplin związanych z nanotechnologią i inżynierią materiałową. Przede wszystkim chodzi o umiejętność tworzenia nowych materiałów, o innowacyjnych użytecznych właściwościach i możliwościach ich wykorzystania - mówi prof. dr hab. inż. Wojciech Sadowski, inicjator budowy obiektu.

Studenci pracować będą na najbardziej nowoczesnym sprzęcie w Polsce. To chociażby wart milion złotych spektroskop czy mikroskop sił atomowych, na którym oglądać można niemalże pojedyncze atomy. Nanotechnologia pozwala nam tworzyć rzeczy mniejsze, które dzięki temu, że są mniejsze, mają czasami inne właściwości. Materiały, które mają wielkości nanometryczne, mają czasami zupełnie inne właściwości niż materiały w skali takiej, jaką na co dzień spotykamy. Czyli na przykład złoto przestaje być złote. Złoto w skali nano ma kolor czerwony, a czasami jeszcze nawet inny. Zejście do tego świata nano pozwala poszerzyć możliwości zastosowań różnych materiałów - mówi Jakub Karczewski, adiunkt na Wydziale Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej.

Nie wszystkie otwarte dziś laboratoria są jeszcze w pełni wyposażone. Trwają dostawy i postępowanie przetargowe. Najdroższy z przyrządów, którego zakup planowany jest w ramach projektu, warty jest ponad 4,8 miliona złotych.