Do poniedziałkowego przedpołudnia może potrwać sprzątanie po wielkiej wodzie, która wdarła się do stu pięćdziesięciu domów i stu domków letniskowych w Dobczycach. Gwałtowne ulewy zniszczyły też fragmenty dróg. Na miejscu cały czas pracują strażacy z całego powiatu. Ze wstępnych szacunków wynika, że straty mogą wynieść nawet kilkanaście milionów złotych.

Pieniężną pomoc powodzianom z Dobczyc obiecuje wojewoda małopolski. Podczas wizyty w podtopionej miejscowości, Jerzy Miller zapowiedział, że ludzie, którym woda zalała dobytek mogą liczyć na wsparcie: do 6 tysięcy złotych. Reporter RMF FM Marek Balawajder dopytywał kiedy pieniądze trafią do mieszkańców. Posłuchaj:

O pomoc proszą ci, którym woda z wezbranych górskich potoków zalała domy, garaże czy budynki gospodarcze. Wielka woda popłynęła przez centrum tej małopolskiej miejscowości. Podtopionych jest 150 domów mieszkalnych i sto letniskowych. W jednym z takich domków została uwięziona rodzina z 10-miesięcznym dzieckiem. Dziecko z powodu wyziębienia trafiło do szpitala w Myślenicach: W Dobczycach jest reporter RMF FM Marek Balawajder:

Cała dzielinica Zarabie została podlana. Przez centrum miasta przeszła woda, w kierunku Zarabia, na ulicę Szkolną, Osiedle mieszkaniowe Tysiąclecia w Myślenicach jest podtopione również - powiedział dziennikarzowi RMF FM komendant straży pożarnej w Myślenicach Wojciech Murzyn. Podtopiona została też stacja benzynowa. Na szczęście nie doszło do wycieku paliwa:

Na szczęście na razie ani jedna większa rzeka w województwie małopolskim nie przekroczyła stanu ostrzegawczego.