Przybywający dziś do Wietnamu prezydent Bill Clinton jest pierwszym amerykańskim przywódcą, który odwiedza ten kraj po zakończeniu wojny wietnamskiej w 1975 roku.

Jego podróż ma być symbolicznym zwieńczeniem procesu pojednania między obu krajami i powinna - jak mają nadzieję obie strony - zaowocować zwiększeniem wymiany gospodarczej. Za pierwszej kadencji Clintona, w 1994 roku, doszło do zniesienia embarga handlowego USA wobec Wietnamu, a w rok później - do wznowienia normalnych stosunków dyplomatycznych.

Prezydent Bill Clinton nie zamierza przepraszać za wojnę wietnamską. Tym bardziej, że jak podkreśla amerykański ambasador w Hanoi, stosunki między USA a Wietnamem, niegdysiejszymi wrogami, zmieniły się z "bardzo złych na całkiem dobre". W części wizyty "zwróconej w przeszłość" Clinton weźmie m.in. udział w ceremonii repatriacji niedawno odnalezionych szczątków amerykańskich żołnierzy. Rozmowy "o przyszłości" obejmą ocenę realizacji zawartej latem tego roku umowy handlowej, sprawę ewentualnego przyjęcia Wietnamu do Światowej Organizacji Handlu (WTO), amerykańskich inwestycji w Wietnamie i umorzenie długów wietnamskich. Clinton ma też nadzieję przekonać komunistycznych przywódców w Hanoi do większej liberalizacji ekonomicznej i politycznej. Prezydent cieszy się w Wietnamie sympatią z powodu swego sprzeciwu wobec wojny wietnamskiej w latach młodości. Podczas studiów w Londynie w 1969 roku i później w USA Clinton współorganizował manifestacje przeciwko wojskowemu zaangażowaniu amerykańskiemu w Wietnamie.

Administracja zapowiada, że prezydent będzie nalegał w Hanoi na otwarcie gospodarki wietnamskiej na świat i rozluźnienie polityczne. Sam Clinton w czasie obecnej podróży do Azji podkreślał, że ma dzisiaj zupełnie inną ocenę wojny wietnamskiej niż w latach młodości. W wywiadzie dla agencji AP zapowiedział, że w Hanoi nie będzie przepraszał za wojnę i oświadczył, że z perspektywy lat lepiej rozumie motywy prezydenta Johnsona, który w latach sześćdziesiątych doprowadził do eskalacji militarnego zaangażowania USA w Wietnamie.

09:50