Dzis trzeci i ostatni dzień uroczystych obchodów podpisania porozumień sierpniowych. Wczoraj w 20. rocznicę powstania Solidarności w hali gdańskiej AWF odbył się nadzwyczajny zjazd, na który zjechało około dwóch tysiecy osób. Dziś delegaci poszczególnych regionów uczczą pamięć poległych stoczniowców.

W spotkaniu uczestniczy około dwóch tysięcy osób, członkowie rządu, Komisji Krajowej oraz wielu gości z zagranicy. Obok siebie zasiedli były i obecny szef związku: Lech Wałęsa oraz Marian Krzaklewski. Jest także Tadeusz Mazowiecki i premier Jerzy Buzek. Dzisiejsze spotkanie to kolejny etap obchodów 20-lecia podpisania porozumień sierpniowych i powstania "Solidarności".

Solidarni do Europy

Premier Jerzy Buzek, zwracając się do uczestników zjazdu, zaapelował o jedność obozu posierpniowego. Premier zaznaczył, że celem Polaków powinno być teraz państwo "służące obywatelom i cieszące się ich uznaniem", stabilna gospodarka i solidarne społeczeństwo. Delegaci odbywającego się z okazji 20-lecia porozumień sierpniowych zjazdu podziękowali papieżowi za wsparcie "Solidarności".

A w Szczecinie...

Cytat

Jestem tu, bo tej historii nie da się wymazać z pamięci
Marian Jurczyk
Na szczecińskie uroczystości solidarnościowe nie został natomiast zaproszony ówczesny przywódca tamtejszej "Solidarności", Marian Jurczyk. Mimo to, Jurczyk pojawił się dziś przed bramą Stoczni Szczecińskiej. "Obojętnie, co się o mnie mówi czy myśli, moim obowiązkiem jest dziś pochylić swoją głowę przed ludźmi, którzy zginęli za lepsze jutro dla nas wszystkich" - mówił Jurczyk. Marian Jurczyk:

"Międzynarodowy Dzień Solidarności"

We wtorek, uczestnicy specjalnej konferencji zorganizowanej z okazji 20-lecia "Solidarności" zwrócili się z apelem do ONZ, aby 31 sierpnia uznany został za "Międzynarodowy Dzień Solidarności" We wczorajszych dyskusjach wzięli udział politycy i intelektualiści z Polski i kilku krajów Europy. Konferencja kończyła pierwszy z trzech dni obchodów 20-lecia podpisania Porozumień Sierpniowych i utworzenia "Solidarności". Wcześniej w Stoczni Gdańskiej Lech Wałęsa otworzył wystawę "Drogi do wolności", ukazującą historię związku. Podkreślał, że "nikt nie ma wyłączności na prawa autorskie do wydarzeń sprzed 20 lat, było to wspólne dzieło wielu ludzi".

Konferencji przysłuchiwał się gdański reporter RMF FM, Robert Gusta: