Byli już unijni, mają być rosyjscy, a tu na dokładkę jeszcze ukraińscy... Od wtorku polskie masarnie będą kontrolować inspektorzy z Ukrainy. 7 kontrolerów przez 10 dni będzie sprawdzać pochodzenie przerabianego mięsa i warunki jego przechowywania.

Wszystko wskazuje więc na to, że trwający od ponad ośmiu miesięcy polsko-ukraiński konflikt mięsny nie zakończy się - jak deklarowano wcześniej - 25 listopada.