​Ratownicy TOPR ogłosili trzeci stopień zagrożenia lawinowego w Tatrach. Jak podkreślają, pokrywa śnieżna na wielu stromych stokach jest słabo związana.

Wyzwolenie lawiny jest możliwe nawet przy małym obciążeniu dodatkowym, w szczególności na stromych stokach. W pewnych sytuacjach duże, a w nielicznych przypadkach także bardzo duże lawiny mogą schodzić samoistnie - podkreśla TOPR w komunikacie.

Pokrywa śnieżna na wielu stromych stokach jest związana umiarkowanie bądź słabo.

Warunki w Tatrach w znacznej mierze są niekorzystne. Poruszanie się wymaga bardzo dużego doświadczenia i umiejętności oraz posiadania bardzo dużej zdolności do oceny lokalnego zagrożenia lawinowego - zaznaczają toprowcy.

Należy unikać stromych stoków. Konieczne jest zachowanie elementarnych środków bezpieczeństwa.

Lawina w rejonie Wołowca

W środę centrala TOPR odebrała zgłoszenie od turysty, który z Rakonia widział dwie osoby porwane przez lawinę. Zgłaszający po zejściu lawiny widział na powierzchni już tylko jedną z nich. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Turyści, którzy spadli z lawiną, sami zadzwonili do TOPR i poinformowali, że jeden z nich do połowy przysypany został szybko odkopany przez towarzysza i zaczęli zejście do doliny Chochołowskiej. 

W miejscu obrywu lawina miała ok. 250 m długości. Czoło lawiny było miejscami głębokie na ok. trzy metry.