Władze Automobilklubu Chełmskiego przesłały do ministra edukacji Romana Giertycha pismo, w którym proszą o zajęcie stanowiska w sprawie, czy topienie Marzanny może mieć zły wpływ na psychikę dzieci.

Członkowie Automobilklubu, zainspirowani wcześniejszymi pomysłami Giertycha, deklarują nawet, że pierwszego dnia wiosny zablokują mosty w Chełmie, aby utrudnić ten proceder.

Marzanny nie topimy już od wielu lat, bo to zaśmieca naszą przyrodę - mówią członkowie Automobilklubu. Może propagować przemoc, czyli jeżeli uczeń ma jedynki z chemii, to w celu zmiany tego nie będzie się przykładał do nauki, a będzie chciał utopić nauczycielkę - dodaje prezes Grzegorz Gorczyca.

Dzieci mają jednak inne zdanie. Według nich topienie Marzanny to tradycja i właśnie tak się wita wiosnę. Z Grzegorzem Gorczycą, prezesem Automobilklubu Chełmskiego i bezpośrednio zainteresowanymi topieniem Marzanny rozmawiał reporter RMF FM Krzysztof Kot: