W policji - zgodnie z obowiązującą polityką rządu - również szykują się oszczędności. Funkcjonariusze posługujący się w pracy aparatami cyfrowymi teraz muszą dołączać do akt śledztwa drogie karty pamięci. Ministerstwo Sprawiedliwości chce tak znowelizować przepisy, by wystarczała kopia na płycie CD.

Przegrywanie zdjęć z oryginalnych nośników może powodować, że ktoś podniesie zarzuty co do ich autentyczności. Dlatego policyjni i ministerialni eksperci zastanawiają się jak temu zaradzić.

Są już pierwsze pomysły. Poświadczać za prawdziwość i zgodność z oryginałem to jest jedno z rozwiązań. Może to robić sam prowadzący śledztwo policjant czy prokurator, który będzie dokonywał zgrywania na nośnik tego materiału dowodowego - mówi reporterowi RMF FM rzecznik ministra sprawiedliwości Grzegorz Żurawski.

Zaznacza jednak, że taka zmiana ministerialnego rozporządzenia będzie możliwa dopiero w momencie nowelizacji kodeksu postępowania karnego. Roczny koszt zakupu kart pamięci do policyjnych aparatów to kilkanaście milionów złotych. Po nowelizacji ma się zmniejszyć do kilkuset tysięcy.