Parlament regionalny na Sycylii postanowił zawiesić działalność, ponieważ nie ma nad czym debatować; na rozpatrzenie nie czeka żaden projekt – pisze włoski dziennik "Corriere della Sera".

Ostatnie głosowanie odbyło się w parlamencie dwa tygodnie temu. Wówczas zadecydowano, że zostaną rozebrane baraki zbudowane dla osób, które straciły swoje domy w trzęsieniu ziemi w... 1908 roku.

Według gazety to pierwszy taki przypadek w historii Włoch. "Corriere della Serra" wskazuje jednak, że sycylijscy deputowani lubią przerwy w pracy: Już raz po świętach Bożego Narodzenia przedłużyli swoje ferie do lutego - twierdzi dziennik.

Gazeta wskazuje na ogromną liczbę problemów, z którymi boryka się Sycylia - od braku wody do polityki zdrowotnej. I w takiej sytuacji nie ma żadnej uchwały do przyjęcia? - pytają dziennikarze.

12:30