Nic nie zagraża życiu mężczyzny, postrzelonego po południu na warszawskiej Pradze. Do ataku doszło na skrzyżowaniu alei Solidarności i ulicy Targowej. Mężczyzna - prawdopodobnie Ormianin - z ranami brzucha i ramienia trafił do szpitala. Policja poszukuje sprawcy lub sprawców ataku.

Około godziny 15 do policyjnego patrolu podbiegł mężczyzna z informacją, że w okolicy było słychać odgłosy przypominające wystrzały z broni palnej. Gdy funkcjonariusze udali się na wskazane miejsce, znaleźli tam rannego mężczyznę - relacjonował asp. Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Świadek napaści, z którym rozmawiał reporter RMF FM Roman Osica, twierdził, że napastników było kilku: Strzelali do siebie nawzajem, porachunki. Jeden ranny. Praga. Praga wraca.

Miejsce ataku zostało zabezpieczone przez policję. Znaleziono tam kilka łusek po nabojach. Poza tym policja zabezpieczyła nagrania z kamer monitoringu miejskiego. W akcji poszukiwawczej uczestniczył m.in. policyjny helikopter. Anna Kędzierzawska ze stołecznej policji apelowała do świadków zdarzenia o pomoc: Każda informacja jest dla nas bardzo cenna. Osoby, które mają takie informacje, ważne dla tej sprawy, prosimy o kontakt z policją.

Na razie nie wiadomo, dlaczego mężczyzna został postrzelony. Możliwe, że chodziło o porachunki przestępcze.