Bez niebezpiecznych incydentów minęła noc w małopolskiej Limanowej. Wczoraj tylko dzięki szybkiej interwencji policji udało się uniknąć polsko-romskiej potyczki na butelki i kamienie. Powodem konfliktu była rodzina romska, która od lat terroryzuje mieszkańców kilku bloków.

Co najmniej kilkunastu policjantów pilnowało porządku tej nocy. Po osiedlu i w jego okolicach non stop krążył patrol. W gotowości by pluton alarmowy, ale nie było potrzeby, aby policjanci reagowali. Doszło jedynie do krótkich słownych potyczek pomiędzy mieszkańcami osiedla a przedstawicielami romskiej rodziny. Grożono sobie odwetem - na szczęście nie doszło do żadnych rękoczynów.

Policjanci - jak do tej pory - nie otrzymali ani jednego doniesienia o popełnieniu przestępstwa co oznacza, że kryminalny wątek tego sporu nie będzie badany przez śledczych.