"Jarosław Kaczyński niszczy demokrację, sądy. Szczuje jedne grupy przeciwko drugim. Obraża Polaków i wprowadza stan permanentnego chaosu" – stwierdził w programie Onet Rano Krzysztof Śmiszek – kandydat Wiosny Roberta Biedronia do Parlamentu Europejskiego. Podkreślił, ze jego ugrupowanie nie stawia znaku równości pomiędzy Kaczyńskim a Schetyną. "Przewiny są różne" – zastrzegł.

"Jarosław Kaczyński niszczy demokrację, sądy. Szczuje jedne grupy przeciwko drugim. Obraża Polaków i wprowadza stan permanentnego chaosu" – stwierdził w programie Onet Rano Krzysztof Śmiszek – kandydat Wiosny Roberta Biedronia do Parlamentu Europejskiego. Podkreślił, ze jego ugrupowanie nie stawia znaku równości pomiędzy Kaczyńskim a Schetyną. "Przewiny są różne" – zastrzegł.
Krzysztof Śmiszek / Maciej Kulczyński /PAP

Jarosław Kaczyński jest symbolem destruktora nie tylko życia publicznego, ale też podstawowych relacji i stosunków społecznych i tego mu nie mogę wybaczyć - ocenił Śmiszek w rozmowie z Onetem. 

Śmiszek stwierdził, że gdy jako prawnik słyszy, że "Schetyna chce jedną ustawą przywrócić praworządność, to boli go brzuch ze śmiechu". Nie da się wejść do sądu z wojskiem i wyrzucić sędziów. To nie będzie proces jednodniowy, ale długie lata - powiedział polityk Wiosny. 

Grzegorzowi Schetynie oraz PO w ogóle brakuje tego, czego w nadmiarze ma Wiosna. Nawet jeśli PO głosi podobne poglądy, to brakuje jej wiarygodności. Widzę brak tej wiary i przekonania. Schetyna mówił, że rzuca konserwatywną kotwicę, a potem mówi, że będzie zamykał kopalnie, wprowadzi związki partnerskie i pójdzie na czele marszu równości - wyliczał Śmiszek.