Słowacki minister gospodarki Pavol Rusko idzie w zaparte. Odmówił podania się do dymisji, czego wcześniej domagał się od niego premier Mikulasz Dzurinda.

Kilka dni temu słowacka prasa opublikowała kopie weksli sprzed dwóch lat podpisanych przez Rusko, już wówczas członka rządu. Weksli jest w sumie 11 i opiewają na kwotę 105 milionów koron, czyli ponad 10 milionów złotych. Pożyczki udzielił zmarły niedawno słowacki biznesmen. Rusko nie potrafił wytłumaczyć, po co pożyczał pieniądze i jak uregulował dług.