Urzędy skarbowe planują zlicytować sprzęt firm, które pracowały przy budowie autostrady A4 Brzesko-Wierzchosławice. Główny wykonawca ogłosił upadłość i nie wypłacił przedsiębiorcom za wykonane prace. Ci z kolei zalegają z opłatą podatku VAT.

Oszukani przedsiębiorcy otrzymali już część pieniędzy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Pieniądze te trafiły do urzędów skarbowych jaki zapłata podatku VAT.

Pan Jerzy, z którym rozmawiał reporter RMF FM, otrzymał 70 tysięcy złotych, ale kwota ta wystarczyła na spłatę tylko części zobowiązania. O resztę upomniał się urząd skarbowy grożąc licytacją sprzętu  firmy. Chcą mi zlicytować samochód z naczepą i autocysternę, które na co dzień zarabiają pieniądze i tworzą miejsca pracy - żali się przedsiębiorca Małopolski.

Od GDDKiA otrzymał zaledwie 30 procent należności za budowę autostrady. Resztę zablokowały: syndyk masy upadłościowej firmy Poldim i tarnowski sąd. W podobnej sytuacji jest co najmniej kilkanaście firm oszukanych przy budowie autostrady A4.

Od przedstawicieli urzędów skarbowych nasz dziennikarz Maciej Grzyb usłyszał, że urzędy i tak poszły już na rękę poszkodowanym przedsiębiorcom rozkładając im podatek VAT na raty. Dłużej jednak na spłatę zobowiązań nie mogą czekać.

Zdesperowani właściciele upadających właśnie firm planują jutro pikietować przed tarnowskim sądem, który zajmuje się sprawą wypłat pieniędzy za prace wykonanie przy budowie autostrady A4.