Zaostrza się konflikt między stacjonującymi na Bałkanach siłami SFOR a bośniackimi Chorwatami. Weterani wojny o niepodległość republiki zapowiadają na jutro blokadę jednej z baz SFOR-u w pobliżu Splitu. Donosi o tym dzisiaj jeden z lokalnych dzienników.

Jak wyjaśnia gazeta Chorwaci chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko polityce prowadzonej w ich ojczyźnie przez wspólnotę międzynarodową. Sytuacja zaogniła się po tym, jak kilka dni temu wojska ONZ wtargnęły do siedziby Banku Hercegowińskiego i zawiesiły jego kierownictwo. Jak się przypuszcza bank ten finansuje największą chorwacką partię odsuniętą od władzy przez wspólnotę międzynarodową. Decyzja wysokiego przedstawiciela ONZ o zawieszeniu kierownictwa Banku Hercegowińskiego doprowadziła w piątek do walk ludności z siłami SFOR.

Blokadę zapowiedzieli na konferencji prasowej członkowie Komitetu Obrony Pamięci Wojny o Niepodległość - organizacji grupującej kombatantów walk z armią jugosłowiańską i serbskimi separatystami. "Tak jak w 1991 roku nasi rodacy w Bośni i Hercegowinie blokowali drogi przed (...) serbskimi czołgami, jadącymi na Chorwację, tak i my zablokujemy (...) okupacyjne siły SFOR, które wyruszają przeciwko narodowi chorwackiemu" - oświadczyli liderzy Komitetu. W 1991 roku w czasie ataku armii jugosłowiańskiej na Chorwację, Chorwaci z Bośni, będącej wówczas wciąż terytorium jugosłowiańskim, pobudowali barykady i blokady na drogach uniemożliwiając komunistycznej armii przejazd przez terytorium republiki i zmuszając ją do walki na krótkich odcinkach granicy serbsko-chorwackiej. Ocenia się, że taktyka ta w znacznym stopniu ułatwiła obronę Chorwacji.

foto EPA

13:20