Zdaniem obecnego szef Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny, Tomasz Siemoniak jako przewodniczący PO daje gwarancję zarówno kontynuacji jak i nowego otwarcia. To – jak stwierdził - jest dzisiaj potrzebne Platformie. W piątek Schetyna poinformował, że nie będzie się ponownie ubiegał o funkcję szefa partii. Na to stanowisko rekomendował obecnego wiceprzewodniczącego PO Tomasza Siemoniaka.

W piątek o północy minął termin zgłaszania kandydatów na przewodniczącego PO. Czteroletnia kadencja Grzegorza Schetyny upływa pod koniec stycznia. Prawo do głosowania korespondencyjnego mają wszyscy członkowie PO. Wybory odbędą się 25 stycznia, ewentualna druga tura 8 lutego.


O stanowisko przewodniczącego partii będzie ubiegać się także senator Bogdan Zdrojewski, europoseł Bartosz Arłukowicz, szef klubu KO Borys Budka, posłanka Joanna Mucha, poseł Bartłomiej Sienkiewicz oraz obecny wiceszef partii Tomasz Siemoniak.

 

Grzegorz Schetyna zdecydował, że będzie wspierał właśnie Siemoniaka. To osoba bardzo doświadczona w polityce, daje gwarancję kontynuacji, ale także szansę na nowe otwarcie, a to jest dzisiaj potrzebne Platformie. Pozwoli on kontynuować to, co najlepsze i otworzyć przestrzeń obecności Platformy Obywatelskiej w Polsce lokalnej, regionalnej - stwierdził.

Pytany o przyszłość polityczną, stwierdził, że teraz najważniejsze są wybory prezydenckie i wsparcie dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Dla mnie najważniejszy jest projekt Platforma Obywatelska i poświęciłem mu całe swoje polityczne życie i zrobię wszystko, żeby on wzmacniał się i był alternatywą dla rządu PiS-u - powiedział. Jego zdaniem największym wyzwaniem dla Platformy jest dzisiaj rozszerzenie formuły o kolejne środowiska, oraz wzmocnienie relacji z partiami, które już tworzą koalicję.

Tomasz Siemoniak podkreślił z kolei, że Koalicja Obywatelska jest wielkim sukcesem Grzegorza Schetyny. To jest wielka wartość. Platforma Obywatelska od czasu jej powstania zawsze się otwierała na nowe osoby, to było DNA Platformy. To dzisiaj jest racja stanu opozycji, żeby się łączyć, żeby współpracować - powiedział.

Dodał, że jeżeli ktoś ubiega się o przewodnictwo w Platformie, musi szanować i przeszłość i teraźniejszość. Ogromną pracę przewodniczącego Schetyny i innych osób, dzięki którym PO osiągnęła dzisiaj taką pozycję - wyjaśniał.