Samorządowcy zarabiają dużo, czasami o wiele za dużo. A co najważniesze - zgodnie z prawem - choć jak podkreśla Najwyższa Izba Kontroli - naginając nieprecyzyjnie sformułowane przepisy.

NIK, na zlecenie Sejmu skontrolowała, ile zarobili w zeszłym roku członkowie zarządów, sprawdziła też wysokość diet radnych samorządu terytorialnego. Zdaniem szefa Izby, Janusza Wojciechowskiego z tej kontroli płynie smutny wniosek - wysokość zarobków samorządowców nie zawsze była uzasadniona liczbą mieszkańców czy też szczególnymi osiągnięciami.

I tak - przykładowo - najwyższe diety pobierali radni gminy Warszawa-Centrum - jej przewodniczący dostawał nawet 9 tysięcy 800 złotych. Dodatkowo, samorządowcy przyznawali sobie wysokie nagrody. Najwyższą dostał burmistrz gminy Warszawa-Ursynów - 26 tysięcy 180 złotych. Rzecznik prasowy gminy Ursynów - odpowiada - po pierwsze burmistrz napracował się sporo, po drugie nałożyło się kilka okazji - bo to i 5-lecie gminy, dzień pracownika samorządowego, święto Warszawy no i dobre wyniki w pracy.

Wiadomości RMF FM 08:45