Z wód Zatoki Gdańskiej wydobyto samochód ze zwłokami mężczyzny w środku. Auto leżało 40 metrów od nabrzeża przy gdyńskim Skwerze Kościuszki, na głębokości około ośmiu metrów. Ilość glonów na wraku wskazuje, że auto musiało znajdować się w wodzie co najmniej od pół roku. Natrafili na nie pracownicy portu podczas badań dna.