Jerzy Buzek podejmował w środę przed południem ministrów z Unii Wolności, którzy podali się do dymisji.

Unia Wolności wyszła z koalicji z AWS - we wtorek unijni ministrowie po raz ostatni uczestniczyli w posiedzeniu rządu. AWS zdecydowała o utworzeniu gabinetu mniejszościowego, na którego czele pozostaje Jerzy Buzek. Przed południem premier spotkał się z odchodzącymi z rządu ministrami.

Jak zapewnił w wieczornym wystąpieniu telewizyjnym - decyzje podejmie samodzielnie, a na nowe stanowiska obsadzi fachowcami. Według Premiera Buzka rządowy kryzys nie zagraża bowiem sytuacji ekonomicznej i politycznej. Płyniemy dalej - a najważniejsze zadania to między innym integracja z Europą, opracowanie budżetu na przyszły rok, doglądanie reform państwowych oraz sprawy bieżące. Buzek zapowiedział, że "niezwłocznie" powoła nowych ministrów w miejsca opuszczone przez unijnych szefów resortów. Premier nie sprecyzował jednak, kiedy to dokładnie nastąpi:

Prezydent Aleksander Kwaśniewski wręczy odwołania 3 unijnym ministrom: finansów - Leszkowi Balcerowiczowi, sprawiedliwości - Hannie Suchockiej i transportu - Tadeuszowi Syryjczykowi. Unijni szefowie - MON, Janusz Onyszkiewicz i MSZ, Bronisław Geremek - na razie zostaną. Politycy AWS mówią nieoficjalnie, że przez jakiś czas zwolnione przez unijnych ministrów fotele pozostaną nieobsadzone - a resortami kierować będą sekretarze stanu z Akcji:

Buzek zapowiedział też spotkanie z szefami klubów parlamentarnych, bo "rząd działa w nowej sytuacji politycznej". Premier powiedział, że zrobił wszystko, by koalicja działała, mimo, że do tej pory współpraca bywała trudna. Ta koalicja "To było najlepsze rozwiązanie dla Polski" - podkreślił Buzek. Szef Unii Wolności, Leszek Balcerowicz obiecał, że unici będą wspierać mniejszościowy rząd AWS w "rozsądnych projektach", a sprzeciwiać się nierozsądnym:

Podobnie swoją współpracę z AWS określa SLD. Włodzimierz Cimoszewicz i Leszek Miller mówili o poparciu dla dobrych rządowych inicjatyw i bezwzględnym tępieniu i decyzji niekorzystnych dla kraju. Jak długo Polską rządzić będzie mniejszościowy rząd AWS premiera Buzka. Nie wiadomo. Goście Krakowskiego Przedmieścia 27 Jan Krzysztof Bielecki i Józef Oleksy zgodnie potwierdzili, że budżet to "Być albo nie być" tego rządu. Jego przetrwanie zależy właśnie od uchwalenia ustawy budżetowej na rok 2001.

Natomiast wyjście Unii Wolności z koalicji źle wpłynęło na złotówkę, na rynku walutowym - nie było jednak paniki. Złoty osłabł o 5 groszy: za dolara trzeba było płacić 4 złote i 35 groszy. Z drugiej strony już od kilku dni przedstawiciele opozycji twierdzą, że Unia Wolności zrezygnowała z koalicji bo obawiała się nadchodzącego kryzysu gospodarczego. Jak "koalicyjne zamieszanie" postrzega Zachód - okazją do sprawdzenia tego było spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw Trójkąta Weimarskiego. W Krakowie spotkali się dziś szefowie dyplomacji Polski, Francji i Niemiec - Bronisław Geremek, Hubert Vedrine i Joschka Fischer. Rozpad koalicji był również wiodącym tematem wywiadu Barbary Górskiej.

Myliliby się jednak ci, którzy uważaliby, że koalicyjny chaos zbliża się do końca. Jeszcze wczoraj sami koalicjanci mówili o końcu II rządów solidarnościowych. Dziś nie są już tak kategoryczni w swych ocenach. Wieczorem w sejmie zebrały się władze Akcji Wyborczej Solidarność. Była mowa o dzisiejszych głosowaniach w sprawie prezesa IPN i Rzecznika Praw Obywatelskich, rozmawiano też o kandydatach na zwolnione przez unitów stanowiska w rządzie.

Bogdan Zalewski, Marcin Kotapka, RMF FM

foto RMF FM