Trzeci, najwyższy stopień zagrożenia powodziowego obowiązuje w centralnej Polsce. Jest ryzyko podtopień. Najniebezpieczniejsze są dopływy środkowej i dolnej Wisły, m.in. Pilica, Liwiec czy Krzna.

Tam spodziewane są największe przekroczenia stanów alarmowych i podtopienia. W dorzeczu Wisły w Kujawsko-Pomorskiem wprowadzono 23 alarmy powodziowe. Wysokiego poziomu należy się spodziewać m.in. w Chełmie, choć do podtopień jest jeszcze daleko.

Znacznie bardziej dają się we znaki mieszkańcom regionu dopływy Wisły, m.in. Drwęca, która miejscami przekracza pod Brodnicą stany alarmowe. Biuro Prognoz Hydrologicznych wydało ostrzeżenie obowiązujące do jutra do godz. 11.

Niebezpiecznie jest również na Pomorzu Zachodnim. Choć woda powoli opada, mieszkańcy wciąż walczą z zalanymi ulicami i piwnicami.

W Trzebiatowie Rega wciąż o 40 cm przekracza stan alarmowy. Podtopionych jest kilka ulic i miejski park. Służby monitorują brzegi Iny w Stargardzie Szczecińskim i Goleniowie.

Z kolei Parsęta w Białogardzie tylko postraszyła i już opada. Wylało natomiast jezioro Miedwie. To ogromna zaskoczenie, bo takiej sytuacji hydrolodzy nie odnotowali od trzech stuleci. Pod wodą znalazła się cała plaża, alejki spacerowe i dojazdy do pensjonatów. Wójt Kobylanki musiał też zamknąć kilka gminnych dróg.