​Prokurator złożył apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach w sprawie oskarżonej o zabójstwo Katarzyny W. Kobieta za uduszenie swojej półrocznej córki Magdy została skazana na 25 lat więzienia. Śledczy domagają się dożywocia.

Według prokuratury, kara 25 lat jest za niska, bo Katarzyna W. dopuszczając się zabójstwa, działała w sposób celowy. Planowała zabicie swojego dziecka, kierowały nią egoistyczne pobudki i chciała wrócić do sposobu życia przed urodzeniem Magdy. Powołani w sprawie biegli psychiatrzy określili osobowość oskarżonej jako nieprawidłową i psychopatyczną. Wszystko to prowadzi do wniosku, iż winna być wobec niej orzeczona kara dożywotniego pozbawienia wolności o którą wnioskował prokurator na rozprawie - napisała w komunikacie prokuratura okręgowa.

W ocenie prokuratora, sąd powinien również orzec wobec Katarzyny W. nawiązkę w kwocie 50 tys. złotych na cel społeczny. Apelacja dotyczy też zarzutu tworzenia fałszywych dowodów. Katarzyna W. zeznawała bowiem, że Magda została porwana przez napotkanego na ulicy mężczyznę. Zdaniem prokuratury, sąd - mimo postawionego w śledztwie zarzutu - błędnie nie skazał za ten stan oskarżonej.

Śledczy przypominają, że Katarzyna W. złożyła na policji wniosek o ściganie porywacza i apelowała w mediach do niego o oddanie dziecka. Sporządziła wreszcie jego portret pamięciowy. Odpowiadał on rysopisowi mężczyzny, który w dniu zdarzenia szedł ulicami Sosnowca. Wbrew twierdzeniom sądu nie była to więc osoba abstrakcyjna - argumentuje prokuratura.

Sąd apelacyjny nie może zaostrzyć wymierzonej kary przez skazanie oskarżonej na dożywocie. Dlatego, według śledczych, konieczne jest uchylenie wyroku w części dotyczącej kary i przekazanie w tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania.

(MRod)