Prawdopodobnie w najbliższy wtorek zostanie zaprezentowany skład rządu PO-PSL. Mam nadzieję, że w poniedziałek dojdzie do wymiany dokumentów na temat tego, jak ma wyglądać struktura Rady Ministrów - powiedział Donald Tusk. We wtorek powinny być pierwsze bardzo realne propozycje personalne - zaznaczył kandydat na premiera.

Oficjalnie propozycje dotyczące gabinetu zostaną ogłoszone dosłownie 24, czy może 12 godzin po dymisji rządu Jarosława Kaczyńskiego. Obecny premier ma podać swój gabinet do dymisji 5 listopada – na ten dzień prezydent zwołał pierwsze posiedzenie nowego Sejmu.

Kandydat na premiera poinformował, że Władysław Bartoszewski obiecał mu, że jest gotów wesprzeć politykę zagraniczną nowego rządu, np. jako szef ekspertów i doradców do spraw polityki zagranicznej. Oczywiście jeśli pan profesor podtrzyma taką gotowość, a jest człowiekiem słownym, to będzie pomagał mi osobiście w prowadzeniu polityki zagranicznej - powiedział Tusk.

Bartoszewski zaprzeczył medialnym spekulacjom, jakoby miałby zostać ministrem spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska. Ja nie wchodzę do rządu. Spekulacje są zbyteczne. Nie mam w moim wieku (…) zamiaru kandydować na jakiekolwiek stanowisko ministerialne - powiedział RMF FM profesor Bartoszewski.

W środę doszło do pierwszych konkretnych ustaleń przyszłych koalicjantów. Waldemar Pawlak zgodził się, by to lider PO został szefem wspólnego rządu Platformy i PSL. Szefowie obu ugrupowań zgodzili się też, że marszałkiem Sejmu zostanie Bronisław Komorowski. Tusk zaproponował Pawlakowi tekę wicepremiera.